wtorek, 5 kwietnia 2011

znowu sensique ;) i coś made in china :)

To znowu ja i znowu mam dla Was Tylko swatche ;) znalazłam chwilkę i porobilam zdjęcia. Może nie jest to nic odkrywczego, nie pokazuję Wam super cudeniek itp ale może komuś mniej zamożnemu (czyli komuś podobnemu do mnie) przyda się to, co pokazuje:)  Zbieram się do pokazania Wam czego używam na co dzien ale jakoś tak nie po drodze mi ;) namiętnie piszę swoją pracę magisterską...i spędzam całe dnie na pisaniu no ale to nie na temat :) Zdjęcia paletek dodam jutro :) bo oczywiście zapomniałam wczesniej :)


Fioletki 


Niestety się osypują, może na lepszej bazie niż moja (kobo) będą sprawować się lepiej

brązy 


w porównaniu do fioletów są świetnie. maziałam pędzelkiem pare razy po skórze i nic się nie osypało

made in China :D  

prawie sama mika ale kreseczke można fajną wyczarować :) 

można je fajnie rozetrzeć. 

p.s ostatnio w Kauflandzie dorwałam róż w przecenie za 1,50 i jest świetny ;) firma nazywa się Blanchette. Może Wam kiedyś pokażę :)

1 komentarz: