poniedziałek, 21 marca 2011

Błękitnie mi ;)

Witajcie :) oto moja pierwsza recenzja. Nic wyszukanego, zwykły błękitny lakierek z Wibo nr 58 (jednak myślę, że bez problemu znajdziecie go wsród reszty jego towarzyszy na sklepowej półce ). Nowe wakacyjne jak dla mnie odcienie pojawiły się również z serii Lovely ja jednak skupiłam się na Wibo. Zamierzam kupić jeszcze pomarańczowy, żółty i zielony :)
Lubię Express Growth za ich proste, estetyczne opakowania. Niby nic specjalnego ale mi się podobają :) 
Proszę nie zwracajcie uwagi na pomalowane skórki ;) dopiero uczę się malować ;) No i widać białe koncowki ale po latach obgryzania mam niestety te białe koncówki o wiele za wcześnie :( na zdjęciu 2 warstwy lakieru. i top coat- lakier N.Y.C kupiony w Pepco za 4.99 - polecam! 
Konsystencja jak na lakier za niecałe 5 zł super. Nie mam porównania do lakierów z wyższej półki ale dla mnie naprawdę ok. Zresztą jak na tak znane lakiery każda z Was sama wie najlepiej jak jest :) chociaz wiadomo, że co kolor to inne właściwości lakier nabiera.
Pędzelek troszkę mały i trzeba się namachać ale dla mnie jest najlepszy ze wszyskich jakie mam.

Niestety znów te prześwitujące białe końcówki :(
Niestety w świetle sztucznym czy z lampą kolor wygląda na zielony
To by było na tyle :)
Pozdrawiam :)

2 komentarze: